Sesja przekazu telepatycznego nr 119, Grupa Węgierska
Szwajcaria, sierpień 2011-go roku
.
Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI odpowiada na pytania za pośrednictwem medium, Pani Lucyny Łobos
.
ENKI: Witam Was, grupo z Węgier. Ja, ENKI, Istota Duchowa z zadowoleniem będę odpowiadał na pytania. Wy mi kolejno będziecie zadawać pytania, a Ja postaram się na nie odpowiedzieć. Zatem zaczynamy. Poproszę o pytanie.
Pytanie: Z miłością pozdrawiamy Ciebie ENKI i Lucynę również. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że dostaniemy odpowiedzi na nasze pytania.
ENKI: Dziękuję za pozdrowienia. A co do Lucyny – jest kanałem a nie pani. A teraz słucham Ciebie.
Pytanie: Czy ENKI, który teraz mówi przez Lucynę, to jest tą samą Istotą z Sumerii, która ówcześnie zamieszkiwała tamte rejony?
ENKI: Tak, jam jest tym, o którego pytasz. Przybyłem z Nibiru. Zadaniem naszym było ucywilizować Ziemię, ale wyjaśnię, gdzie była moja pierwsza siedziba. Jest to dzisiejszy Madagaskar. Jakby kogoś to interesowało, podam lokalizację. Dawny, dzisiejszy Madagaskar był połączony z Afryką małym przesmykiem. I tam się po raz pierwszy wodowałem. Były to czasy odlegle. I od nas się zaczęła historia Ziemi. Słucham dalej.
Pytanie: Dla Węgrów ENKI i ENLIL – tak jest w węgierskiej wersji Biblii – wspomina, że Węgrzy mają coś wspólnego z tymi Istotami, to znaczy z ENKI i z ENLILEM.
ENKI: Wyjaśnię. Oczywiście, że jeden i drugi z Nas – mamy dużo wspólnego z wami, bo oprócz inżynierii genetycznej, w inny sposób też się przyczyniliśmy do zaludnienia Ziemi. Ponadto, bardzo wiele istot zamieszkujących Węgry dzisiaj, mają pochodzenie Niberyjskie. I stąd to wrażenie czy odczucie o połączeniu z Nami. Słucham następną osobę.
Pytanie: Gdzie jest teraz ENLIL?
ENKI: Jak bym powiedział, że w Niebie, to bym skłamał. Dokładnie od czasu Pierwszej Wojny Światowej i tutaj datę mogę podać: 1914-ty rok, ENLIL, jako Wódz na Ziemi przejął to dowodzenie, zarządzanie. Tak, trafne słowo – zarządzanie. Otóż, zarówno Brat Mój, jak i całe zastępy Wojsk Anielskich, czekają w pogotowiu na rok 2012-ty, kiedy wezmą udział w Oczyszczaniu. W Świecie Duchowym ENLIL jest nazwany Panem Rozkazu. Tak, że jeśli już ktoś bzdury mówi o wcieleniu Jezusa, to na razie się nie wcielił w nikogo. I tak to wygląda na dzień dzisiejszy. Słucham dalej.
Pytanie: Jaka jest rola Węgrów i węgierskiego narodu w Misji Ratowania Ziemi?
ENKI: Można powiedzieć, że macie Wy, Węgrzy, duszę słowiańską. Dobrą duszę. Co macie wspólnego z ratowaniem Ziemi? Dużo wspólnego macie. A co najważniejsze posiadacie – nie ma w was rywalizacji. Walczyć potraficie o swoje kiedy macie rację, a kiedy czujecie jako naród, że racji nie macie, to się wycofujecie. W Misji Ratowania Ziemi, tak naprawdę walczyć nie chcecie, ale też się przyglądacie, bo wystarczy kiedy pospuszczamy EGO z tych nadmuchanych balonów, przejmiecie pałeczkę, więc trzymajcie rękę na pulsie, bo Misję trzeba już zakończyć. Więc cierpliwości narodzie węgierski, cierpliwości. Słucham dalej.
Pytanie: Także i ja znałam wcześniej Panią Lucynę, a pytanie moje jest następujące: jakie jest moje zadanie wobec Lucyny?
ENKI: Dnia wczorajszego, kiedy to trzymałyście się za ręce, przekazałem wam Energię, żeby dać znak. Lucyna jest silna, ale nie na tyle, żeby ze wszystkim sobie poradzić, zwłaszcza, że jest ciągle atakowana. Potrzebuje wsparcia duchowego. To nie ma znaczenia, gdzie ta druga osoba mieszka, a do takiej współpracy, pomocy dla Lucyny i Misji Ratowania Ziemi, wybieramy MY, a nie ludzie pomiędzy sobą, a więc sama przyznasz, że ten ZNAK waszego połączenia był wyraźny. I dobrze by było – bo przecież dzieli was odległość – co byście się wymieniły zdjęciami. To tak na razie. Potem współpraca może się zacieśnić. Dlatego nie przez przypadek zjawiłaś się tutaj, a bariera językowa to żadna bariera. Będziecie się porozumiewać na poziomie telepatii. To tak na początek. Słucham dalej.
Pytanie: W czym może Julia pomóc w Misji Ratowania Ziemi?
ENKI: Jeśli już, to chodzi o każdego z was, bo nie przez przypadek ta grupa została sprowadzona tutaj. I każdy z was będzie mieć swoje zadanie. Przede wszystkim dziś dam wam to, co daje wybranym, coś co nałoży na was obowiązek. A teraz powiem co to jest. Otóż, każdy z was dzisiaj dostanie PARASOL – tak, nie dziwcie się… To jest specjalny Parasol, który daje ochronę. Ale to nie koniec, bo pod ten Parasol każdy z was będzie mógł zaprosić, schować kogo zechce. Mieć PARASOL to obowiązek lecz z tego obowiązku was nie zwalniam, bo trzeba się zabezpieczyć na rożne ewentualności, dlatego to też rozdajemy Parasole. Kilka tych Najwyższego Szczebla Istot Duchowych te Parasole rozdaje. Być pod Parasolem, to znaczy mieć bezpieczeństwo. Być pod Parasolem, to znaczy otrzymać ŻYCIE. Tylko kierujcie się rozsądkiem i pochopnie pod Parasol nie chowajcie wszystkich. Tak, że ta wizyta tutaj, to nie przypadek. Sprowadziłem was tutaj. Słucham dalej.
Pytanie: Czy to znaczy, że ENLIL jest moim Parasolem?
ENKI: Nie! Źle mnie rozumiecie. ENLIL też daje Parasole. Jest to symboliczny parasol, mentalny i każdy ma swój po to, żeby pod niego schować tych, którzy na to zasługują. Jednego wielkiego Parasola rozłożyć nie możemy nad wszystkimi ludźmi, bo wtedy nie byłoby to OCZYSZCZANIE, a tak to sami zrobicie selekcję. Dlatego w Biblii jesteście nazwani ŻNIWIARZAMI, tylko Jezus symbolicznie określił to inaczej, a i tak będzie oddzielanie słomy od ziarna. Czy teraz rozumiecie? To dobrze, przynajmniej się nie boicie. Słucham.
Pytanie: Czym jest REINKARNACJA?
ENKI: Rozumiem co mówisz… Gdybyś był tylko nawozem ziemi, nie siedział byś tutaj. Dobrze, spróbuję znaleźć zastępcze słowo. Jest reinkarnacja. Żywym przykładem był Jezus. Ja też się reinkarnowałem, ale to czasy odległe i bardzo krótko. Dla mnie był to Tybet, ale to już nie ważne. Przychodzicie na Ziemię po to, żeby się doskonalić, bo za jednego życia, z uwagi na to że macie wolną wolę, nie jesteście w stanie się dostatecznie oczyścić, więc trzeba wracać tak długo, aż zrozumiesz czym jest życie. Słowo czy wiara w reinkarnację, została ta nauka wycofana za czasów papieża trzeciego, on usunął tę wiarę z wiadomych powodów. Słucham.
Pytanie: Kiedy medytuję, to wtedy głosy i obrazy widzę w międzyczasie, i z Egiptu też, i o Egipcie. I chcę dostać odpowiedź – skąd i od kogo są te obrazy?
ENKI: To, że byłaś w Egipcie jest sprawą oczywistą. Masz swoich Opiekunów prowadzących, duchowych Opiekunów, którzy właśnie w ten sposób się z Tobą kontaktują. Twoje umiejętności będą się coraz to bardziej rozwijać. Ja bym to bardziej nazwał kontaktem telepatycznym, a mowa telepatii niebawem powróci na Ziemię. Ty będziesz coraz bardziej doskonalić się w tym kontakcie telepatycznym. Zresztą, na całym świecie będą osoby, które będą też się uczyć tego porozumiewania się z Nami. Nie musisz się obawiać, że jakiś niecny duch będzie chciał Ciebie skrzywdzić, bo do tego nie dopuścimy. Słucham.
Pytanie: Pozdrawiam ENKI. Czy Don Severiano obudzi się i czy on sam wie kim on jest?
ENKI: On już się obudził, on wie kim był za czasów budowy Piramidy. Jego umysł jest ogromny. Podczas wizyty waszej u Severiano, wtedy powiedział o nieporozumieniach pomiędzy dwoma fundacjami – polską i amerykańską. Powiedział: „Macie się pogodzić”. Chętny będzie też przyjechać kiedy dojdzie do otwarcia Grobowca, bo on jako ostatni zamykał Grobowiec. Tak, dzisiejszy Severiano to dawniejszy Kapłan Juno. Słucham.
Pytanie: Dziękuję. Czy jeszcze mamy zadanie rozmawiać z Don Severiano i co będzie jeszcze w Egipcie?
ENKI: Byłby potrzebny w Egipcie… Ano, będzie się działo dużo, czyli w tej chwili dwie fundacje chwyciły za szabelki. Tym razem niemiecka i amerykańska. Cierpliwości, bo jest takie powiedzenie: „gdzie się dwóch bije, tam trzeci skorzysta”. Dlatego nie na darmo powiedziałem – Węgrzy, cierpliwości, bo te prace, jeśli nie będzie zgody na Chufu I, prace zostaną przystopowane. A wtedy trzeci może skorzystać. Z Severiano tylko Wy macie dobre układy… Tak się to mówi? I jeśliby przyjechał do Egiptu, to tylko na waszą prośbę. Tak to wygląda. Słucham.
Pytanie: Dziękujemy bardzo, że dostaliśmy Parasole i chciałbym wiedzieć, jakie jest moje zadanie w następnym roku?
ENKI: Jak dla was wszystkich – będzie trudne, bo wcale nie mówię, że będzie łatwo tylko dlatego, że macie Parasole. Dajecie bezpieczeństwo w zasadzie tylko tym, którzy na to zasługują, ale też będziecie mieć, dzięki tym parasolom, które będą nad waszymi głowami, bardziej wrażliwy umysł. Będziecie widzieć to co będzie się działo wokół was, a tych otwartych umysłów jest bardzo mało. Pomimo, iż jesteście Słowianami i macie wrażliwe serca, to jednak żyjecie w tej dżungli i musicie się trzymać razem, wspierać i ratować jeszcze kogo się da. Nic na siłę! Jeśli zobaczycie, że ktoś nie chce się ratować, trzeba go zostawić. Dlatego to nazwałem was żniwiarzami, którzy będą już mieć ziarno a nie plewy pod Parasolem. Wszystko zostało zrozumiane, grupo węgierska? Pytanie jeszcze jedno zasadnicze i tutaj zgodę wasza potrzebuję… To nagranie umieścimy w Internecie? Tak czy nie?
Grupa: TAK.
ENKI: To tak się stanie. Czy jeszcze jest pytanie?
Pytanie: Ja od trzech lat, kiedy widzę, że są ludzie, którzy nie chcą pozytywnie współpracować z naszym Projektem Ratowania Ziemi, robię z nimi test. Naprawdę, czy mogę to jeszcze robić?
ENKI: Jasne! Oczywiście, tak też trzeba poddawać testom. I tu masz rację, zupełną rację, że wiele istot robi tak, żeby nie dopuścić do uratowania Ziemi, a z drugiej strony mówią o wielkiej miłości, oddaniu i jeszcze ratowaniu Ziemi. Dobrze wiesz o kim mówię, nie chcę imienia wymieniać, ale tak trzeba. Poddawaj próbie i to ostrej, bo Ja do tego jestem za miękki. A teraz trzeba na ten czas ostatni użyć, tak jak Mojżesz mówił, kija…. kija. Coś jeszcze? Słucham.
Pytanie: W Projekcie Egiptu, gdzie jest o nauczaniu miłości Jezusa?
ENKI: Jezus swoje zrobił i za to zapłacił najwyższa cenę. Dał nauki i miał zaczekać. A że nauki zostały wypaczone, na to już Jezus wpływu nie miał. Jak będziesz jeszcze uważnie słuchać tego co zostało tu powiedziane, to jednak Jezus cały czas dawał podszepty swoich nauk, ale głównie miał czekać na wyznaczony czas, który dostał właśnie do dwutysięcznego roku, a na Ziemi pojawił się jako Wódz. Każdy miał swoją rolę do wypełnienia tu na Ziemi, więc stary się kończy a zaczyna nowy. I będziemy później uczyć ludzi żyć. Słucham.
Pytanie: Mam osobiste pytanie. W dzieciństwie bardzo się bałam pewnej sytuacji. Miałam 5-6 lat i wtedy przyszła do mnie do pokoju wielka postać, a później nigdy więcej się już nie powtórzyło. Chciałabym się teraz dowiedzieć, kim była ta istota?
ENKI: Ta istota była z Oriona. Tam są tacy wysocy ludzie – od dwóch metrów wzwyż. To jest twój, w dalszym ciągu, Opiekuńczy Duch. A że się nie pokazuje, bo kiedy się wystraszyłaś albo boicie się tego nieznanego, to się po prostu nie pokazujemy, lecz naprawdę nie ma się czego lękać, bo to jest przecież Przyjaciel.
Pytanie: Kiedy my tutaj przyjechaliśmy z Węgier, z Budapesztu, to jeszcze nie wiedzieliśmy co będzie z Projektem Cheopsa, a teraz widzimy, że bardzo dużo mamy z nim wspólnego. Co będzie dalej?
ENKI: Dalsze instrukcje przyjdą. A na wstępie to wam wystarczy tych wiadomości, które musicie przetrawić.
Pytanie: Co możemy zrobić dla swojego oczyszczania duszy?
ENKI: Obyście tylko nie zeszli z tej drogi, na którą was wprowadziłem. A to już jest bardzo dużo. Nie dali się zwieść różnego rodzaju podszeptom. Mądrość będzie wam dawana i to nastąpi właśnie z dniem dzisiejszym. Bądźcie z Nami fizycznie, duchowo i to wystarczy. Znaczy, że was umęczyłem a wasze pytania się wyczerpały.
Grupa: Dziękujemy.
ENKI: I Ja też wam dziękuję za to miłe spotkanie. Bądźcie razem, wspierajcie się, bo czasu jest mało. Dziękuję.
Grupa: Dziękujemy.